Wiedziałam, że ze względu na naukę będę miała mniej czasu, więc właściwie zaskoczenia nie ma :)

Przeczytane w lutym:

📖 Jim Butcher - Martwy rewir
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️🤍🤍

Cieszę się, że jak już miałam chwilę na czytanie, to spędzałam ją z powieścią Jima Butchera, bo rozrywka to była zacna.

Na marzec plany czytelnicze mam zdecydowanie bardziej ambitne, bo kończę kurs, który tak mnie pochłaniał,  a poza tym kilka książek już na mnie patrzy i ewidentnie kusi :)

A jak Wam minął luty? Jakieś miłe książkowe zaskoczenia?