Najlepsze książki 2023 roku
13.01.2024Czas na...
❤️ Książki, które najbardziej trafiły mi do serca w 2023 roku
1. Fredrik Backman - Mężczyzna imieniem Ove
2. Kate Morton - Tajemnica domu Turnerów
3. Pozostałe książki, które w różnych momentach wzbudziły we mnie sporo emocji
Poniżej znajdziecie o każdej z nich dosłownie kilka zdań, bo chciałabym Wam je nieco przypomnieć i zachęcić do przeczytania.
📖 Fredrik Backman - Mężczyzna imieniem Ove
Uwierzyłam w Ovego i szybko stał się dla mnie postacią z krwi i kości i to taką, z którą nie chciałam się rozstawać. Wolałam nie opuszczać tego niepozornego osiedla, tych bohaterów i tej historii. Rozbawiła mnie, rozczuliła i zostawiła z wewnętrzną pewnością, że właśnie na takie książki czekam i takie chciałabym czytać jak najczęściej. [pełna opinia]
📖 Kate Morton - Tajemnica domu Turnerów
Tak wiele jest tu wewnętrznego niepokoju, który i mi się udzielał, wiele niewypowiedzianych pragnień, wiele przeżyć, kładących się cieniem na życie różnych osób. Tyle emocji i życiowych dylematów, że starczyłoby pewnie na kilka powieści. Ale wcale nie czułam przesytu, bo Kate Morton potrafi wszystko spleść w wiarygodną całość, wzbogaconą dodatkowo niepowtarzalnym klimatem miejsc. [pełna opinia]
📖 Beth O’Leary - Poszukiwany ukochany
Zaangażowałam się w losy bohaterów, polubiłam ich i jednocześnie zastanawiałam się nieustannie jaki plan szykuje dla nich autorka. Beth O’Leary, co uznaję za duży plus, zdołała mnie całkowicie zaskoczyć. To był jeden z tych momentów, kiedy twarz zamienia się w taki duży znak zapytania i potrzebna jest chwila, by zrozumieć co się właśnie wydarzyło. [pełna opinia]
📖 Donato Carrisi - Dom bez wspomnień
To jedna z tych pokręconych powieści, w których nigdy nie wiadomo co jest prawdą, a co nią nie jest. I trzeba być gotowym na wszystko. Ułożysz coś sobie w głowie, co pasuje do aktualnego obrazka? Donato Carrisi podrzuci jedno zdanie, które rozwali go na kawałki. Dzięki temu wyczuwa się tu stale napięcie i niepewność. [pełna opinia]
To kolejne spotkanie z bohaterami było jak przedłużenie emocji, które czułam poprzednio. I nie miało znaczenia, że od tamtego minęło kilka lat. Wczuwałam się w ich niepokoje i radości, z zaciekawieniem obserwowałam codzienność i doceniałam to niespiesznie toczące się życie, z wszystkimi jego kolorami. [pełna opinia]
📖 Agatha Christie - Samotny dom
Muszę przyznać, że na przestrzeni całej powieści kilka razy wydawało mi się, że teraz to już na pewno wiem, co i dlaczego się wydarzyło; że dopatrzyłam się tej niby mimochodem rzuconej przez autorkę drobnej wskazówki. Wygląda jednak na to, że znowu dałam się oszukać! [pełna opinia]
📖 Beth O'Leary - Ostatni dzwonek
Nie zawsze oczekuję po powieściach wielkich zaskoczeń i niebanalnych rozwiązań - czasami ważniejsze okazuje się to, jak często jakaś historia skłania mnie do uśmiechu (a „Ostatni dzwonek” robił to często) i czy daje taki cudowny komfort przyglądania się wydarzeniom, w które czuję się zaangażowana. Beth O'Leary uświadomiła mi, że chcę po takie historie sięgać częściej, bo są jak rozgrzewająca od środka ciepła herbata w mroźny zimowy dzień. A taka zawsze smakuje najlepiej. [pełna opinia]
📖 Lucy Maud Montgomery - Emilka z Księżycowego Nowiu
Ani przez moment nie nudziłam się w trakcie lektury, chociaż nie jest to jedna z tych historii, która zaskakują zwrotami akcji. Tu piękno przyrody przeplata się z różnymi codziennostkami, a bohaterowie prowadzą dosyć zwyczajne życie. I właśnie takie życie, niby nieskomplikowane, a przecież niepozbawione różnych odcieni, mnie ujmuje. [pełna opinia]
R. J. Palacio udało się wykreować historię, która pod różnymi względami porusza i ogrzewa serce. Mamy piękno relacji ojca z synem, mamy walkę ze swoimi słabościami i odwagę, która rodzi się w zderzeniu z trudnymi zdarzeniami, mamy delikatność i empatię wobec losów innych ludzi, mamy momenty, które wywołują w środku drżenie i nie pozwalają być obojętnym wobec tego, co spotyka głównego bohatera. [pełna opinia]
📖 M.L. Stedman - Światło między oceanami
Pełna moralnych dylematów i wyraźnie pokazująca, że każda decyzja niesie ze sobą określone konsekwencje i z czasem coraz trudniej jest się wycofać. To, co rozświetla latarnia, zaciemniają potrzeby serca i przeświadczenie, że więcej cierpień się nie zniesie i trzeba się trzymać za wszelką cenę odkrytej nagle nadziei na szczęście. [pełna opinia]
📖 Neal Shusterman - Głębia Challengera
Przyznaję, że tak naprawdę poczułam i doceniłam tę książkę dopiero z czasem, kiedy pewne granice zostały przekroczone i potrafiłam mocniej zatopić się w historii Cadena, dostrzec pewne powiązania, ale też po prostu poddać się tej świadomości, że niektóre rzeczy nie mają wyjaśnienia, bo tego, co się dzieje w ludzkim umyśle nie sposób łatwo zaszufladkować. [pełna opinia]
📖 Kate Morton - Dom w Riverton
Nie ma mnie w fotelu, w którym akurat siedzę, bo przenoszę się w czasie, by sprawdzić, jakie tajemnice tym razem postanowiła przede mną odkryć. Strona po stronie wsiąkałam w „Dom w Riverton”, angażując się w losy bohaterów i mając przed oczami to, co oni widzieli, dzieląc z nimi ich niepokoje i smutki, radości i nadzieje. [pełna opinia]
A cały rok 2023 wyglądał mniej więcej tak:
Czytałam zdecydowanie mniej niż w poprzednim roku i przyznaję, że brakowało mi czasu na takie cudowne, totalne zaczytanie. Po wiele książek sięgałam z doskoku, być może nie zawsze poświęcając im odpowiednią ilość uwagi. Staram się jednak na tym nie roztkliwiać, bo 2023 rok upłynął mi pod znakiem ślubnych przygotowań (było pięknie! ♥) i sporej ilości krótkich wyjazdów, między innymi na świetne koncerty (Pentatonix, Lindsey Stirling, Andrea Bocelli, Paweł Domagała). To wszystko zdecydowanie zajmowało mi i czas, i myśli, więc siłą rzeczy książki zeszły na dalszy plan :)
Co w 2024?
Chciałabym, aby jak najwięcej książek porządnie szarpało mi serce i jak najmniej pozostawiało mnie obojętną. Zauważyłam, że trafiam na zbyt wiele historii, które okazują się po prostu OK. W tym roku chcę więcej, bardziej, z poczuciem, że nie mogę się od kolejnych stron oderwać i przeżywam losy bohaterów, jakby byli mi bliscy. Będę częściej sięgała po sprawdzonych autorów i autorki, a także postaram się przestać odkładać na później sięganie po te książki, które czuję, że mogłyby mi się bardzo spodobać. I - jak co roku - mam plan nadrabiania rozpoczętych serii :)
Planuję również solidną reorganizację biblioteczki i już teraz wielu książkom zaczynam szukać nowego domu (przy tej okazji zapraszam Was na moje konto na Vinted - może wypatrzycie coś dla siebie, bo ciągle dodaję kolejne tytuły :)). Uświadomiłam sobie ostatnio, że naprawdę brakuje mi już miejsca na regale i z niektórymi tytułami muszę się rozstać. Szczególnie gdy mam te same książki w kilku wydaniach lub takie, do których już pewnie nie wrócę, nawet jeśli dobrze je wspominam. Dużo miejsca zajmują mi też takie pozycje, które kiedyś chciałam przeczytać, ale już mnie do nich nie ciągnie. Za długa jest lista takich książek, na myśl o których szybciej bije mi serce, żebym oszukiwała się, że znajdę czas na takie, co do których uczucia mam już najwyżej letnie :)
Nie zmieniło się na pewno jedno - wciąż kocham czytać i kocham książki. Są dla mnie jak głęboki oddech po ciężkim dniu, jak - niezależnie od tego jak patetycznie by to nie brzmiało - bezpieczna przystań. Lubię też dzielić się swoimi wrażeniami i dziękuję Wam, że zaglądacie, by je poznać. To dla mnie dużo znaczy :)
~~*~~
A teraz koniecznie dajcie znać, jakie są Wasze plany na ten rok? I oczywiście jakie książki zrobiły na Was w poprzednim tak duże wrażenie, że koniecznie powinnam je poznać? ♥
16 komentarze
Na książkę Kate Morton mam wielkę ochotę. Ja w tym roku planuję wyrobić się z układaniem mojej wielotysięcznej biblioteczki w nowym domu.
OdpowiedzUsuńKate Morton polecam mocno :) Tak naprawdę każda jej książka, jaką do tej pory czytałam mi się podobała ♥
UsuńU mnie kilkaset książek i co najmniej dzień wyjęty z życia na układanie, więc nie wyobrażam sobie ile przed Tobą pracy :))) Ale! Toż to sama radość mieć na tyle książek miejsce!
Nie czytałam tych książek, więc będę się inspirować czytelniczo. Już niebawem pojawi się moje zestawienie najlepszych książek roku.
OdpowiedzUsuńSuper, Aguś!
UsuńMam nadzieję, że niedługo znowu znajdę chwilę na blogowe wędrówki i będę nadrabiać wpisy :)
Bardzo ciekawie zachęcasz do sięgnięcia po książki. Na pewno przeczytam "Mężczyznę imieniem Ove". Planów nie robię. U mnie też dużo miejsca zajmują pozycje, które kiedyś chciałam przeczytać, ale przestało mnie do nich ciągnąć. Ale ja nie umiem rozstać się z tymi książkami, bo wciąż wierzę, że znajdę czas i chęci na ich przeczytanie. Szybciej oddam te, które już przeczytałam. :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby w tych jeszcze nieprzeczytanych znalazły się perełki :) Też trudno mi się z takimi rozstać, ale do niektórych miałam kilka podejść, parę stron czytałam i odkładałam, bo inna książka pochłaniała moją uwagę. W pewnym momencie zobaczyłam, że trochę na siłę chcę tę czy inną przeczytać, bo "może akurat będzie niesamowita" :)
Usuń"Głębia Challengera" już od dłuższego czasu mnie kusi i mam nadzieję, że uda mi się po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńTo było dla mnie spore zaskoczenie, bo okazała się w pewnym sensie inna niż się spodziewałam. Ale nadal bardzo dająca do myślenia!
UsuńBackman pisze cudownie! Polecam jeszcze "Zwycięzców" i "Niespokojnych ludzi".
OdpowiedzUsuńPlany na rok 2024 oby się spełniły ;) ja częściowo mam książki na czytniku, ale nie czuć zapachu papieru i szelestu kartek, no ale coś za coś...
Oczywiście mam w planach inne książki Backmana, więc polecajki się przydadzą ♥ Czytnik fajna rzecz, jak już powyczytuję swoje zbiory z regałów to kto wie, może się na jakiś skuszę :)
UsuńPiękna lista, ogromna, wielka motywacja czytelnicza! Widać tu sporo inspiracji, a że tytułów nie znam, chętnie będę po nie sięgać w wolnym czasie :) Świetne zestawienie!
OdpowiedzUsuńPolecam z całego serducha i życzę wielu czytelniczych emocji ♥
Usuń"Mężczyzna imieniem Ove" - o tak, mnie również urzekła ta pozycja
OdpowiedzUsuńCudowna była, oj tak ♥
UsuńA ja dorzucę do tych pozycji swoją listę dziecięcych książek - może ktoś jest zainteresowany :) Zapraszam na https://ksiazkiczytanie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńU mnie dziecięcych tytułów niewiele, ale czasami też sięgam :)
UsuńZapraszam do dyskusji i dziękuję za każde pozostawione słowo :)