R. J. Palacio – Pony
30.03.2023Pamiętam jak uśmiechałam się przy lekturze „Cudownego chłopaka” R. J. Palacio, bo mimo że nie brakowało w tej historii trudnych chwil, to całość wzbudziła we mnie dużo pozytywnych emocji. Liczyłam po cichu na to, że moje kolejne spotkanie z autorką znowu naładuje mnie dobrą energią i utwierdzi w przekonaniu, że jej sposób opowiadania trafia mi do serca.
Silas ma tylko dwanaście lat, ale los ma dla niego wyzwania, na które zdecydowanie nie jest przygotowany. Pewnego dnia kilku mężczyzn zabiera jego ukochanego tatę i mimo że ten ma teoretycznie wrócić za tydzień, to coś mówi chłopcu, że tę obietnicę może wsadzić między bajki. Czuje, że nie ma wyjścia i musi ruszyć na poszukiwania. Czekająca go droga budzi w nim przerażenie, ale skoro kiedyś przeżył uderzenie piorunem, ma obok siebie przyjaciela (którego widzi tylko on, ale to przecież szczegół), a konik na którym jedzie zachowuje się jakby dobrze znał kierunek, to musi być dobrze, prawda?
Z jednej strony „Pony” jest historią, która pasuje mi stylem i sposobem snucia opowieści do nieco młodszego, może nastoletniego czytelnika, ale z drugiej mi jako dorosłemu czytaczowi także bardzo się podobała. Trzeba sobie zresztą powiedzieć, że nie brakuje w niej niebezpieczeństw, a nawet kilku nieco brutalnych fragmentów, więc nie mamy tu wcale takiego sielskiego i bajkowego klimatu. Bywa momentami trochę mrocznie, bywa groźnie i niepokojąco.
Jednocześnie ponownie R. J. Palacio udało się wykreować historię, która pod różnymi względami porusza i ogrzewa serce. Mamy piękno relacji ojca z synem, mamy walkę ze swoimi słabościami i odwagę, która rodzi się w zderzeniu z trudnymi zdarzeniami, mamy delikatność i empatię wobec losów innych ludzi, mamy momenty, które wywołują w środku drżenie i nie pozwalają być obojętnym wobec tego, co spotyka głównego bohatera. Nie ma w tym może zwrotów akcji, które by totalnie zaskakiwały (podobnie zresztą było w „Cudownym chłopaku”), ale jest taka prawdziwość, która sprawia, że wsiąka się w tę opowieść i staje się jej częścią.
To przeniesienie się do drugiej połowy XIX-wieku i zetknięcie z różnymi elementami przeszłości, jak chociażby książkami, muzyką i rozwijającą się fotografią to coś, co dodatkowo tworzy intrygujący klimat. Autorka tak sprytnie wszystkie te elementy wplata w całość, że nie ma się poczucia sztucznego przeniesienia w innej czasy. Poza tym ciekawe jest, że mamy do czynienia z powieścią, którą łatwo byłoby określić jako przygodową, ale „Pony” z tej szufladki się zdecydowanie się wymyka.
Jest pewna prostota w tym, jakie opowieści tworzy R. J. Palacio, ale nie taka, która sprawiałaby, że historia staje się mało porywająca, a bohaterowie płascy. Wręcz przeciwnie! Nieustannie coś się dzieje, a Silas szybko stał mi się bliski. Jej proza jest dla mnie ujmująca i w połączeniu z umiejętnością autorki do wzbudzania różnych emocji, daje mieszankę, która sprawia, że czuję tkliwość i radość, że miałam okazję być częścią tych wszystkich wydarzeń.
Garść cytatów:
„Lecz serce jest tajemniczym miejscem. Można pokonać tysiące kilometrów, przemierzając dziwne krainy, i nie znaleźć czegoś tak niepoznawalnego jak miłość”. (s. 130)
„Takie sztuczki płata nam pamięć: łączą nas niewidzialne nici, lecz widzimy je dopiero z perspektywy czasu”. (s. 154)
„Są opowieści, które pielęgnujemy w mrocznych czasach”. (s. 169)
„(…) wszystko na świecie rozwija się z czegoś małego: idea z ziarenka myśli, deszcz z kropelki wody. Tylko miłość i piorun uderzają człowieka nagle, całą siłą”. (s. 169)
„Powiązania między ludźmi są zaskakujące. Niewidzialne nici krzyżują się miedzy nami i nas oplatają, ciągną nas do określonych miejsc, w określonym czasie, w taki sposób, że tego nie dostrzegamy albo uprzytamniamy to sobie z opóźnieniem”. (s. 261)
10 komentarze
Przekonałaś mnie, że warto przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę ♥ Czuję, że znajdziesz w niej coś dla siebie.
UsuńDla mnie najważniejsze jest to, że opowieśc porusza. To dla mnie najlepsza rekomendacja.
OdpowiedzUsuńO tak, dla mnie to też szalenie istotne. Nie ma nic gorszego niż obojętność wobec czytanej historii czy bohaterów.
UsuńLubię poruszające historie i dodatkowo jest tak pięknie wydana <3
OdpowiedzUsuńTo prawda, wydanie zdecydowanie cieszy oko :)
UsuńOch to ja bym z chęcią przeczytała te książkę. Uwielbiam opowiesci w tym klimacie 😊
OdpowiedzUsuńTo jedna z tych historii, w których całkiem łatwo się zaczytać :)
UsuńSamo piękne wydanie już mi się podoba <3
OdpowiedzUsuń♥
UsuńZapraszam do dyskusji i dziękuję za każde pozostawione słowo :)