Do końca roku zostało jeszcze trochę czasu i mam nadzieję, że uda mi się przeczytać poniższe książki :)

I oczywiście, że okażą się wciągające i niezapomniane ♥

Anna Langner - Grudzień drugich szans. Zazwyczaj nie czytam świątecznych książek. Nie dlatego, że ich nie lubię, ale jakoś zazwyczaj mi z nimi nie po drodze. Tym razem jednak postanowiłam dać jednej z nich szansę.

Damian Dibben - Mam na imię Jutro. Nie mogłam sobie odpuścić kolejnej książki z Serii Butikowej, a poza tym jestem ciekawa czy autor będzie potrafił sprawić, że przywiążę się do zwierzęcego głównego bohatera  :))

Lluís Prats - Hachiko. Pies, który czekał. Do planów dołączyła też druga książka, w której tak ważny jest pies i przyjaźń. To podobno poruszająca historia i mam nadzieję, że zrobi na mnie wrażenie.

Adrian Bednarek, K.N. Haner  i inni - Zabójcze święta. Dla przeciwwagi po obyczajowej odsłonie świąt postanowiłam, że sięgnę też po coś bardziej morderczego.

Dave Shelton  - Trzynaście krzeseł. Zaciekawił mnie opis, a okładka przyciągnęła oko. Zdradzę Wam, że jestem już po lekturze i niedługo dam znać, co o niej myślę.

Lorena Salazar Masso - Rana pełna ryb. Wydawało mi się, że to o niej czytałam kilka bardzo dobrych opinii, po czym zorientowałam się, że pomyliłam tytuły... Ale nie ma tego złego, bo przecież może się okazać, że trafiłam na literacką perełkę, prawda?

Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt - Niemowa. Wreszcie zebrałam się, by kontynuować serię z Sebastianem Bergmanem w roli głównej. Aż trudno mi uwierzyć, że od naszego ostatniego spotkania minęły ponad 3 lata.

Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt - Oblany test. 

Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt - Najwyższa sprawiedliwość.

Lisa Genova - Życie za wszelką cenę. Czytałam kilka książek autorki i za każdym razem czułam się mocno poruszona. Liczę na to, że tym razem będzie tak samo.

Anne B. Ragde - Kochankowie. Chcę wrócić do Sagi rodziny Neshov, bo trafia w moje czułe punkty i ma w sobie coś szczególnego, co mnie ujmuje.

Artur Pacuła - Gdzie jest skrzynia z karabinami. Jeden z moich półkowych wyrzutów sumienia. Czytałam "Gdzie jest korona cara" i chociaż nie było idealnie, to jestem ciekawa kolejnego tomu.

Madeline Miller - Galatea. Mam na półce inną książkę tej autorki ("Kirke"), ale zacznę od króciutkiej historii, która mnie zachęci (lub nie) do dłuższego spotkania z nią.

Wybrałam sporo książek na najbliższy czas, więc teraz jeszcze tylko przydałoby się nieco rozciągnąć dobę :) Znacie na to jakiś dobry sposób?