Richard Osman – Morderców tropimy w czwartki
18.10.2020Są takie książki, które sprawdzają się u mnie nawet w czasie,
gdy czytanie idzie mi dosyć opornie - „Morderców tropimy w czwartki” to jedna z
nich. Lekka (chociaż pojawia się w niej morderstwo), z poczuciem humoru
i napisana tak, że strony przewracają się same.
Elizabeth, Joyce, Ron i Ibrahim mają dosyć nietypowe hobby
jak na czwórkę – nie ma co ukrywać – starszych ludzi. Wszyscy mieszkają na
osiedlu dla seniorów Coopers Chase i spotykają się w ramach Czwartkowego Klubu
Zbrodni, sięgając po nierozwiązane kryminalne sprawy i bawiąc się w detektywów amatorów.
Kiedy zamordowany zostaje wspólnik znanego w tej lokalnej społeczności
dewelopera, nie zamierzają biernie przyglądać się działaniom policji – ba,
wydaje się, że to oni zaczynają ustawiać śledztwo po swojemu i odkrywać naprawdę
interesujące poszlaki.
Na początku skojarzyła mi się ta powieść z „Zamianą” Beth O’Leary,
ale nie ze względu na fabułę, a na obecność pełnych energii i nietuzinkowych seniorów,
z którymi zdecydowanie nie sposób się nudzić. Historia stworzona przez Richarda
Osmana nie urzekła mnie może tak samo mocno, ale zapewniła mi kilka godzin rozrywki
i zaserwowała kryminalną zagadkę, która wcale nie okazała się łatwa do
rozwiązania. Nie jestem pewna czy nie dostrzegłam w porę wszystkich sygnałów,
czy autor zbyt utrudnił połączenie wszystkich elementów, ale faktem jest, że
zakończenie mnie zaskoczyło.
Polubiłam głównych bohaterów i ich Czwartkowy Klub Zbrodni. Sam pomysł na takie spotkania nie
wydał mi się jakoś przesadnie oryginalny, ale był dobrym punktem wyjścia do
stworzenia zajmującej i wywołującej uśmiech powieści. Ciekawa była też narracja, a dokładniej różnica wyczuwalna między tą trzeciosobową, a
pierwszoosobową, kiedy Richard Osman oddawał głos Joyce. Czuło się zmianę stylu
wypowiedzi i to sprawiło, że miałam wrażenie, jakbym rzeczywiście czytała
zapiski jednej z bohaterek.
„Morderców tropimy w czwartki” to taka niewymagająca i jednocześnie zajmująca historia, w której naprawdę dobrze się odnalazłam. Wyobraziłam sobie, jak intrygująco byłoby być członkiem takiego Czwartkowego Klubu Zbrodni i muszę powiedzieć, że dzięki Richardowi Osmanowi poczułam, że jestem jego częścią. Próbowałam rozwikłać zagadkę morderstwa i z uśmiechem obserwowałam poczynania czwórki seniorów, którzy nie wahają się działać. Nie było może we mnie w trakcie lektury jakiegoś ogromu emocji, ale była na pewno przyjemność przewracania kolejnych stron i spędzania czasu z bohaterami, a to, w obliczu czytelniczego kryzysu, cieszyło mnie szczególnie.
Garść cytatów:„Zawsze wiemy, kiedy robimy coś po raz pierwszy, prawda? Ale bardzo rzadko zdajemy sobie sprawę, kiedy coś dzieje się po raz ostatni”. (s. 108)
„Jeśli czasem sobie nie popłaczemy, skończy się na tym, że będziemy płakać przez cały czas”. (s. 122)
„Ludzie bez poczucia humoru nigdy ci go nie wybaczą”. (s. 195)
16 komentarze
Ostatnio dość często napotykam tę książkę na blogach. Myślę, że mogłaby mnie zainteresować, ale nie mam obecnie wolnego czasu na jej lekturę.
OdpowiedzUsuńDoskonale rozumiem, przydałoby się kilka dodatkowych godzin na czytanie :)
UsuńJesień spędzona pod znakiem takiej literatury na pewno będzie udana, więc spędzę kilka godzin na lekturze tej książki.
OdpowiedzUsuńMyślę, że Ci się spodoba, Agnieszko :)
UsuńWidzę, że każdy chwali tę książkę, chyba też kiedyś spróbuję się zaprzyjaźnić ze starszymi zabawnymi bohaterami :)
OdpowiedzUsuńTo taka przyjemna, lekka powieść - nie dziwię się, że wzbudza pozytywne emocje :)
UsuńTytuł książki jest wręcz zniewalająco idealny. Nie miałam okazji nigdy wcześniej przeczytać komedii kryminalnej, więc myślę, że "Morderców tropimy w czwartki" będzie świetnym początkiem. :)
OdpowiedzUsuńTeż nie sięgam po komedie kryminalne często, ale jak widać dobrze się w nich odnajduję :)
UsuńJa niestety się z nią męczyłam :/
OdpowiedzUsuńAch, szkoda! :) Ale bywa i tak - trudno żeby wszystkim się podobało :)
UsuńWydaje się dobrą pozycją na przerywnik między ambitnymi lekturami. Zapisuję do kolejki, kiedyś przyjdzie na nią czas :)
OdpowiedzUsuńTo właśnie tego typu lektura :)
UsuńPrzydałaby mi się teraz :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki żebyś miała okazję po nią sięgnąć :)
UsuńBrzmi ciekawie, oczywiście mam na nią chęć :D
OdpowiedzUsuńSuper, mam nadzieję, że też polubisz tę historię :)
UsuńZapraszam do dyskusji i dziękuję za każde pozostawione słowo :)