Michelle Kaminsky – Seryjni mordercy
26.05.2020
Michelle Kaminsky, Seryjni mordercy [Serial Killer Trivia], tłum. Stanisław Bończyk, Muza, 2020, 368 stron.
Z seryjnymi mordercami miałam do pewnego momentu do
czynienia głównie w powieściach (z nielicznym wyjątkami, jak „Mindhunter”, czy „Nazywają mnie śmierć”). W takim przypadku zdecydowanie łatwiej jest myśleć o tym, że
intryguje nas portret psychologiczny zabójcy i nie czuć się przy tym dziwnie –
to przecież fikcja, a cała historia powstała po prostu w czyjejś głowie. Do autentycznych
spraw, w których życie stracili prawdziwi ludzie, trudno podejść w ten sam
sposób. A jednak nie zamierzam ukrywać, że tematyka seryjnych morderców mnie
interesuje, a od kiedy słucham kryminalnych podcastów (o kilku z nich
wspominałam ostatnio przy okazji książki Jenny Blackhurst „Ktoś tu kłamie”) wyraźnie
widzę, że mam jeszcze sporo do odkrycia. Dlatego właśnie skusiłam się na książkę
Michelle Kaminsky „Seryjni mordercy”.
Autorka podzieliła całość na kilka tematycznych rozdziałów (jeden
poświęcony jest na przykład najsłynniejszym seryjnym mordercom, inny z kolei
skupia się na seryjnych morderczyniach). Przez cały czas mamy tu do czynienia z
pytaniami i odpowiedziami i o ile taka forma wyraźnie rozdziela kolejne wątki,
to zastanawiam się jaki poza tym miało to cel. Wzbudzenie ciekawości przed
ujawnieniem szczegółów danej sprawy? Być może. Na mnie ta formuła nie zrobiła jednak
jakiegoś szczególnego wrażenia, tym bardziej, że czasami miałam wrażenie, jakby
pytania dopasowywane były post factum do historii, którą Michelle Kaminsky i
tak chciała opowiedzieć.
Nie sposób odmówić autorce poruszenia naprawdę ogromnej
ilości spraw – na przestrzeni całej publikacji poznajemy wielu seryjnych
morderców – zarówno tych bardzo znanych, jak i takich, o których nie wspomina się
zbyt często. Jest to jednocześnie zaleta i wada tej książki – umożliwia
spojrzenie na bardzo różne zbrodnie i sprawców, ale z drugiej strony
poświęcenie każdej historii jedynie dwóch-trzech stron budzi niedosyt. Kluczowe
informacje – kto, gdzie, kiedy i jak + garść ciekawostek zazwyczaj znajdziemy,
ale jeżeli chcemy zagłębić się w temat, to trzeba szukać w innych źródłach. Poza
tym przyznaję, że pod koniec niektóre sprawy zaczęły mi się zlewać w jedno i
miałam trochę wrażenie, że po prostu zaczynam odhaczać kolejnych seryjnych
morderców, bez poświęcenia temu należytej uwagi.
„Seryjni mordercy” to książka, która zdecydowanie umożliwia
zetknięcie się z najróżniejszymi zbrodniami i sprawcami – bardziej i mniej
współczesnymi. Wiele z nich może budzić przerażenie, kiedy chociażby przez
chwilę spróbujemy wyobrazić sobie okrucieństwo, którego człowiek dopuścił się
wobec drugiego człowieka. Michelle Kaminsky podeszła do tematu ambitnie jeżeli
chodzi o ilość zawartych w książce historii, ale ostatecznie czułam jednocześnie
przesyt tą liczbą i niedosyt, bo siłą rzeczy nie mogłam liczyć na gruntowne
przedstawienie różnych wątków. Jako impuls do zgłębienia wybranych historii jednak
się sprawdziła, więc lektury na pewno nie żałuję.
~~*~~
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza.
Książki wspomniane we wpisie
8 komentarze
Dla mnie jako psychologa, to na pewno będzie ciekawa lektura.
OdpowiedzUsuńCiekawe jakie byłoby Twoje spojrzenie na nią, Agnieszko :)
UsuńZawsze z ogromną chęcią sięgam po książki tego pokroju. Zaglądanie w głowę seryjnym mordercom to na pewno ciekawe (i nieco przerażające) doświadczenie. Będę miała na uwadze. :)
OdpowiedzUsuńJa planuję się rozejrzeć za książkami w tej tematyce - kilka tytułów na oku już mam :)
UsuńTematyka seryjnych mordercow zawsze jest bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńTo prawda! Oczywiście o ile książka nie jest obliczona jedynie na wywoływanie szoku.
UsuńKsiążka na pewno wzbudzi zainteresowanie pewnej grupy czytelników ;)
OdpowiedzUsuńJeśli kogoś ciekawi taka tematyka, to może to być warta uwagi opcja.
UsuńZapraszam do dyskusji i dziękuję za każde pozostawione słowo :)