Arne Dahl – Bezdroża
29.04.2018
Arne Dahl, Bezdroża [Inland], tłum. Maciej Muszalski, Czarna Owca, 2018, 398 stron.
Sam Berger i Molly Blom, tom 2.
Nie bardzo sprawdziły się moje podejrzenia co do kolejnej
części serii o Samie Bergerze i Molly Blom, które miałam w głowie po lekturze
pierwszego tomu („Pustkowia”). Ani to dobrze, ani źle – nie znajdziemy w książce
„Bezdroża” odpowiedzi na wszystkie pytania, które zostały po poprzedniej
powieści i to budzi niedosyt, ale za to Arne Dahl wrzuci nas w wir nowej
sprawy. I chociaż zaangażowanie się w tę historię trwało u mnie trochę za długo,
to Sam i Molly tworzą na tyle ciekawy duet, że ostatecznie nie żałuję tego
spotkania.
Komisarz Deer otrzymuje list, który wielu uznałoby za
wymysły wariatki lubującej się w teoriach spiskowych. Pewną kobietę ktoś
szpieguje i zdecydowanie chce jej zrobić coś złego. Deer pewnie nie zwróciłaby
na tę sprawę większej uwagi, gdyby nie umieszczona w wiadomości wzmianka o zabójstwie
matki z dzieckiem sprzed lat – dochodzeniu, w którym brała udział z Samem. Czy na
pewno skazano wtedy właściwego człowieka? Berger znajduje się w domu opieki w
Lindstrop, ale poza swoim imieniem i nazwiskiem pamięta niewiele. Z jednej
strony próba ucieczki i ściganie przez Säpo, a z drugiej obóz gdzieś na szwedzkim
biegunie niedostępności, mnóstwo śniegu i załamanie nerwowe – nie jest łatwo
się w tym wszystkim połapać, a to właśnie Sam razem z Molly mają nieoficjalnie
pomóc Deer w rozsupłaniu dawno zamkniętej sprawy morderstwa.
Zauważyłam już, że Arne Dahl uwielbia na początku tak namieszać
w fabule, że właściwie nie wiadomo którego wątku się złapać, żeby dotrzeć do
odpowiedzi. To powinien być atut powieści i częściowo rzeczywiście tak jest, ale
nie ukrywam, że w tym poplątaniu trudno mi się było odnaleźć, a także poczuć
się na tyle zafascynowaną tajemnicami, żebym z wypiekami na twarzy przewracała kolejne
strony. Początek był wprawdzie klimatyczny, ale mimo to nie mogłam się w „Bezdrożach”
zaczytać. Pewne jest jednak, że u Dahla trzeba być bardzo czujnym, bo pojawia
się taki moment, w którym początkowe założenia zostają wywrócone do góry nogami
i trzeba wtedy pamiętać elementy, które wcześniej być może nie wydawały się tak
ważne. I właśnie mnie więcej w takiej chwili zaczęłam bardziej cały zamysł
doceniać i śledzić kolejne wydarzenia ze zdecydowanie większym
zainteresowaniem.
Sam i Molly działają ramię w ramię, ale zdecydowanie nie
wiedzą o sobie wszystkiego; Deer korzysta z ich pomocy, ale czy nie kryje się
za tym jakiś jej własny interes? Ani czytelnik nie ufa poszczególnym postaciom,
ani oni nie ufają sobie w pełni. To ciekawa perspektywa, szczególnie jeżeli
chodzi o główny duet.
Mam z książką „Bezdroża” w pewnym sensie
problem. Dosyć długo trwało zanim się w niej zaczytałam, ale później podobało
mi się kilka twistów fabularnych. Samo zakończenie nie zrobiło jednak na mnie wielkiego wrażenia, a o kolejnej części, gdy się ukaże, nie myślę z
jakąś dużą ekscytacją. Sam Berger i Molly Blom to bohaterowie, którzy mnie
intrygują i nie chciałabym się z nimi rozstawać, ale na razie ta seria
pozostaje dla mnie tylko niezła.
Garść cytatów:
„Ludzie też potrafią być nieludzcy”. (s. 8)
„Jeśli nie wiesz, dokąd idziesz, to prawdopodobnie nie
musisz się tam spieszyć”. (s. 21)
„W czasach zdrady i gry na dwa fronty mógł przynajmniej
liczyć na ból. Ból należał do niego i do nikogo więcej”. (s. 253)
~~*~~
Za książkę dziękuję wydawnictwu Czarna Owca.
Sam Berger i Molly Blom
Pustkowia | Bezdroża
10 komentarze
Ja póki co nie mam w planach tej serii. Zbyt mało czasu na wszystko.
OdpowiedzUsuńDoskonale to rozumiem ;) U mnie tych rozpoczętych serii jest sporo i staram się nie zaczynać zbyt wiele nowych :)
UsuńJeju nie słyszałam o tych książkach wcześniej, a czuję się serio zaciekawiona. Zapisuje tytuły i będę na nie polowała :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że napisałam o czymś, o czym jeszcze nie słyszałaś :)
UsuńJa również będę umiała te tytuły na uwadze. 😊
OdpowiedzUsuńnie miałam szansy poznać ten serii, nie czuję jednak, żeby był to mój must read :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, nie namawiam :)
UsuńGdzieś w odległych planach mam zamiar poznać tę serię, ale to naprawdę zamiary na przyszłość skoro powieści nie są tak ekscytujące i zajmujące jak powinny.
OdpowiedzUsuńTa seria poczeka:) na pewno masz sporo innych, które chcesz kontynuować :)
UsuńBędę mieć tą serię w pamięci:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do dyskusji i dziękuję za każde pozostawione słowo :)