Orly Wahba – Kindness Boomerang

6.02.2018


Orly Wahba, Kindness Boomerang. Czyli 365 sposobów, jak zmienić świat i siebie [Kindness Boomerang: How to Save the World (and Yourself) Through 365 Daily Acts], tłum. Agata Trzcińska-Hildebrandt, Wydawnictwo Buchmann, 2018, 384 strony.

Ciepło się robi na sercu, gdy ktoś jest dla nas życzliwy; ciepło się robi na sercu, gdy to my jesteśmy życzliwi dla kogoś. Drobny gest czy kilka słów mogą zupełnie odmienić czyjś dzień. Czy mogą zmienić świat? Pewnie nie cały, ale może taka uważność wobec drugiego człowieka jest dokładnie tym, czego ktoś w danej chwili potrzebował najbardziej na świecie.

Orly Wahba jest założycielką organizacji Life Vest Inside, która za cel stawia pokazanie siły jaką ma życzliwość i zachęcanie do dzielenia się nią z innymi, ale też i z sobą. Wyrazem tej misji jest w pewnym sensie książka „Kindness Boomerang. Czyli 365 sposobów jak zmienić świat i siebie”, w której autorka nie tylko dzieli się pomysłami na to, jak być życzliwym, ale przede wszystkim pokazuje, że nasze działania naprawdę mają sens – nie tylko dlatego, że w danym momencie poczujemy się dobrze, ale dlatego, że możemy stać się impulsem, by życzliwość wędrowała dalej.



Każdy dzień roku to inne zadanie, cytat i refleksja. Dodatkowo spotkamy się z podziałem na różne formy życzliwości – na przykład dla siebie, w domu, dla przyrody czy wobec nieznajomych – jest ich łącznie dwanaście. Od pierwszej strony wiedziałam, że nie chcę traktować tej publikacji bardzo dosłownie, to znaczy otwierać jej na danym dniu i wypełniać przypisanego do niego zadania. Czułabym się wtedy, jakbym odhaczała kolejną rzecz do zrobienia z listy, a to moim zdaniem mijałoby się z celem. Na szczęście Orly Wahba sama dostrzega to, z czym i ja się w tym kontekście zgadzam: „Bycie życzliwym nie oznacza jednak, że musisz specjalnie szukać okazji do udziału w pozytywnych działaniach; oznacza po prostu dostrzeganie codziennych okazji, które są na wyciągnięcie ręki, a których nie zauważasz”. (s. 113).

Nie podchodzę do tej pozycji bezkrytycznie tylko dlatego, że idea, która się za nią kryje jest piękna. Były momenty, w których czułam, że autorka się trochę powtarza – czy to w kwestii kolejnego zadania, czy poczynionych refleksji. Mimo to „Kindness Boomerang” to pozycja inspirująca, nastrajająca pozytywnie i niejednokrotnie pokazująca (to podobało mi się szczególnie) konkretne sytuacje, w których życzliwość odegrała główną rolę. Przewracałam kolejne strony i do głowy przychodziło mi mnóstwo własnych pomysłów, na to, jak mogłabym wywołać czyjś uśmiech. Myślałam także o tym, o czym może na co dzień – w tym nieustannym wymaganiu od siebie więcej i więcej – zapominam - o byciu życzliwą i bardziej wyrozumiałą właśnie wobec siebie.



Staram się rozglądać uważniej. Staram się zmieniać ten kawałek świata, na który mam wpływ. Życzliwość ma sens, życzliwość ma moc.


 Garść cytatów:

Życzliwość podzielona to życzliwość podwojona”. (s. 7)

Nie możemy zmienić tego, co już się stało, ale możemy zdecydować o następnym ruchu”. (s. 107)

Prawdziwa przyjaźń potrafi przerzucić most nad przepaścią wielu dni spędzonych w oddaleniu. Magicznie zmienia długa ciszę w krótką pauzę i wypełnia ją śmiechem i dzielonymi wspomnieniami”. (s. 136)

(…) skoro jesteśmy zbyt zajęci, by cieszyć się życiem i ludźmi, których kochamy, to po co ten cały pośpiech?” (s. 220)

Daj to, co możesz, kiedy możesz, z całego serca”. (s. 236)

Może i twoje myśli nie zmienią całego świata, ale mogą zmienić twój świat”. (s. 288)

~~*~~
Za książkę dziękuję wydawnictwu Buchmann.

Zobacz również

16 komentarze

  1. Jeśli książka wpadłaby mi w ręce to możliwe, że przeczytałabym ją, ale jakoś nie bardzo mnie kusi. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam podobne odczucia, jak Karolajna.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałem tej książki, ale widzę że niesie ona ze sobą fantastyczne przesłanie o zmienianiu świata poprzez drobne gesty. Jestem zwolennikiem teorii, że właśnie tak każdy z nas moze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wpływać na otaczającym nas świat.
      Świetnie zostało to pokazane w jednym z moich ulubionych filmów -"Podaj dalej" :)

      P.S. Wyżej troszkę zbyt wcześnie kliknęło mi się "Opublikuj" ;)

      Usuń
    2. Też uwielbiam ten film! :) I od razu o nim pomyślałam, gdy czytałam tę książkę :) Nie jest ona może aż tak poruszająca, ale przesłanie jest podobne :)

      Usuń
  4. Lubię od czasu do czasu sobie odświeżyć ten film, bo każdorazowo po seansie mam na nowo ochotę zmieniać świat dobrem :)
    A gdy przyjdzie mi chęć na przeczytanie życiowego poradnika, to będę pamiętał o tym tytule :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już dawno go nie widziałam! :) Muszę to zmienić - koniecznie.

      Usuń
  5. takie poradniki to nie dla mnie, inspirację wolę czerpać z powieści i postaw bohaterów :D pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic na siłę, rozumiem, że wolisz inne książki :))

      Usuń
  6. Co jakiś czas sięgam po poradniki, więc pewnie jak na ten trafię, to też przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To ciekawe, że autorka od razu zakłada, że nie zauważam takich okazji ;) "oznacza po prostu dostrzeganie codziennych okazji, które są na wyciągnięcie ręki, a których nie zauważasz”.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli je zauważasz to dobrze :) W tym codziennym biegu łatwo jednak o zapatrzenie się tylko i wyłącznie w swoje cele i zapominanie o drobnych gestach życzliwości.

      Usuń
  8. Jakoś nie po drodze mi z takimi poradnikami :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do dyskusji i dziękuję za każde pozostawione słowo :)

Polub K-czyta na Facebooku

Obserwatorzy