Bookcrossing w Zielonej Górze!
2.08.2014
Idea bookcrossingu od dłuższego czasu staje
się coraz bardziej popularna i w wielu miastach powstają nawet specjalne
miejsca, gdzie można uwolnić książki, dając tym samym innym możliwość zatopienia
się w lekturze.
Jakiś czas temu bookcrossing zagościł na
stałe w Zielonej Górze za sprawą Mediateki „Szklana Pułapka” – Filii nr 7
Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. C. Norwida w Zielonej Górze
przy współpracy ze sponsorami. 8 lipca na Zielonogórskim Deptaku nastąpiło
uroczyste otwarcie półki bookcrossingowej, która od tego czasu cieszy się
naprawdę dużą popularnością.
Zdjęcia robione na przestrzeni kilku dni –
jak widzicie na półkach pojawiają się różne tytuły.
W ostatnim czasie wielokrotnie sprawdzałam
jak w rzeczywistości wygląda możliwość skorzystania z opcji zabrania książki z półki
i uwolnienia jej po przeczytaniu. Oczywiście trudno dociec na ile idea dalszego
przekazywania książek zostaje zachowana, ale z moich obserwacji wynika, że bookcrossing
w Zielonej Górze się sprawdza. Na półkach wciąż pojawiają się nowe
pozycje książkowe, a wśród nich można znaleźć zarówno nieco starsze pozycje jak
i zupełne świeżynki. Szeroki wybór sprawia, że chętnych nie brakuje, a taki widok cieszy nie tylko
oko, ale i moje czytelnicze serce.
O otwarciu półki bookrossingowej w Zielonej Górze przeczytać możecie także na stronie Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. C. Norwida w Zielonej Górze oraz na stronie Mediateki „Szklana Pułapka”. A na jej profilu Facebookowym co jakiś czas pojawiają się informacje o kolejnych porcjach
książek, które zasilają półki.
Jak Wam się podoba idea bookcrossingu?
Spotkaliście się z nią wcześniej? A może w Waszym mieście są specjalne punkty
gdzie można uwolnić książki?
13 komentarze
Popieram tę inicjatywę całym sercem. Myślałam, że u mnie nie ma szans, by coś podobnego zorganizować. Myliłam się. Specjalne "regały bookcrossingowe" zamontowano - jak zdążyłam zauważyć podczas jakiejś debaty - w jednym z uniwersytetów, ale też, co cieszy mnie bardziej, w galerii handlowej :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa, nie słyszałam wcześniej o tej inicjatywie :)
OdpowiedzUsuńU mnie przez jakiś czas w szkole się taki bookcrossing sprawdzał, teraz trochę gorzej było, ale jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety nie ma tej akcji. Ale będąc ostatnio we Wrocławiu, widziałam na mieście takie skrzyneczki na książki. To świetny pomysł, który popieram w pełni.
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł i podziwiam społeczność za to, że nie zabiera wszystkiego domu, by... nie oddać ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna akcja! Jedynie żałuję, ze nie ma czegoś takiego w moim mieście.
OdpowiedzUsuńW moim mieście też się przyjęła. Na razie można wymieniać w niektórych bibliotekach, kawiarniach... Niestety nie trafiłam na interesujące mnie tytuły. Myślę, że gdy potrwa dłużej, to i książki będą ciekawsze.
OdpowiedzUsuńu mnie w Koszalinie taka półka w centrum handlowym stoi :) ostatnio pierwszy raz skorzystałam :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta idea, ale niestety nie wszędzie się ona sprawdza. Pozostaje się tylko cieszyć, że w Zielonej Górze to działa;)
OdpowiedzUsuńIdea bookcrossingu bardzo mi się podoba, mam nadzieję, że zawita i do mojego miasta.
OdpowiedzUsuńWidziałam taką półeczkę na dworcu w Krakowie i planuje oddać tam swoje książki :-)
OdpowiedzUsuńWiatam...mam pytanie,czy macie jakies dobre miejsc w Zg gdzie mozna czytac ksiazki?...Ja wlasnie napisalem Swoja i chce w spokoju Ja poprawic a w domu nie dam rady. Dzieki
OdpowiedzUsuńRozsiąść można się w Matrasie, właśnie na deptaku, ale jeśli ma być tak zupełnie spokojnie to stawiałabym na przykład na czytelnię w Norwidzie :)
UsuńZapraszam do dyskusji i dziękuję za każde pozostawione słowo :)