Top 10: najbardziej wyczekiwane premiery filmowe 2014 roku
27.12.2013
Top 10 to akcja, przy okazji której raz w tygodniu na blogu pojawiają się różnego
rodzaju rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego
zainteresowania i gusta. Jeżeli chcesz dołączyć do akcji - w każdy piątek
wypatruj nowego tematu na dany tydzień.
[U
autorki akcji możecie poczytać o Top 10 więcej i zapoznać się z poprzednimi
rankingami]
Dziś przyszła pora na... Dziesięć najbardziej wyczekiwanych premier filmowych 2014 roku!
Moje
Top 10 prezentuje się tak [kliknij na tytuł aby przenieść się na filmwebową
stronę o filmie] :
10. Kiedy umieram [premiera 11 kwietnia]
A
skoro o filmach mowa, to postanowiłam zmierzyć się z listą 100 najlepszych filmów dekady – szczegóły tutaj.
20 komentarze
Już od samego początku powstawania "Kamieni na szaniec" czekam z niecierpliwością na ekranizację :) Mam nadzieję, że będzie potrafiła równie dobrze chwycić za serca :D
OdpowiedzUsuńRównież liczę na to, że film sprosta moim wymaganiom :)
UsuńJa również:)
UsuńNadchodzący rok może być interesujący pod względem filmowym. :)
OdpowiedzUsuńOby rzeczywistość dorównała zapowiedziom :)
Usuń"Sekretne życie Waltera Mitty" to chyba coś dla mnie - wcześniej jakoś nie zwróciłam na niego uwagi :)
OdpowiedzUsuńNie we wszystkich pridukcjach, ale ogólnie lubię Bena Stillera :)
Usuńprodukcjach* :P
Usuń"Wilk z Wall Street" i "Tajemnica Filomeny" - wydają się chyba najbardziej trafiać w mój gust :)
OdpowiedzUsuńJa czekam na "Kamienie na szaniec" oraz "Biegnij chłopcze biegnij". Kocham takie filmy, ale zawsze na nich zalewam się łazmi.
OdpowiedzUsuńJa przyznam, że raczej na filmach nie płaczę, nawet na tych bardziej wzruszających, ale w środku zwykle kłębi się we mnie mnóstwo emocji.
UsuńFilmweb nie pozwala mi sprawdzić wszystkich zapowiedzi na 2014 rok..jakiś błąd chyba:/ W każdym razie, wymienione przez Ciebie polskie filmy zapowiadają się całkiem dobrze. "Hannah Arendt" również.
OdpowiedzUsuńOooo, "Kamienie na szaniec"!!!!!
OdpowiedzUsuńResztę też bym ochoczo obejrzała.
Ja czekam na ekranizacje powieści - Więzień labiryntu, Niezgodna, Kosogłos :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie przejrzałam premier na przyszły rok. Póki co, czekam na ogłoszenie nominacji do Oscarów, bo to one wpływają znacząco na to, co oglądam w styczniu i lutym. ;)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję widzieć "Hannę Arendt" na Transatlantyku i jak najbardziej polecam!
OdpowiedzUsuńŚwietnie to zrealizowali :>
Pozdrawiam,
W.
Tym bardziej się cieszę na perspektywę obejrzenia :)
UsuńJa raczej nie oglądam nowości :-)
OdpowiedzUsuńO, a ja chyba najbardziej czekam na Zniewolonego i Złodziejkę książek, chociaż pewnie jeszcze po drodze znajdzie się kilka innych :))
OdpowiedzUsuń"Złodziejki książek" nie czytałam więc automatycznie film na ten moment nie budzi mojego specjalnego zainteresowania ;) Może zmieni się to po lekturze :)
UsuńZapraszam do dyskusji i dziękuję za każde pozostawione słowo :)