Uwielbiam to, jak świetnie bawię się przy książkach Agathy Christie i z jaką przyjemnością sięgam po kolejne tytuły. Nie wiem tylko czy was nimi w tym roku nie zanudzę, ale ufam, że dzielnie to moje pisanie o nich zniesiecie, a kto wie – może nawet zachęcę was do spotkania z Królową Kryminału? „Tragedię w trzech aktach”, o której dziś chciałam co nieco napisać, na pewno mogę polecić jako historię, gdzie pojawia się naprawdę dużo możliwych rozwiązań zagadki, więc w trakcie czytania zdecydowanie jest się nad czym głowić. A to coś, co szczególnie lubię.
- 25.04.2024
- 1 Komentarze