Moa Herngren – Rozwód



Moa Herngren, Rozwód [Skilsmässan], tłum. Wojciech Łygaś, Albatros, 2024, 416 stron.
Sceny z życia rodzinnego

Myślałam, że po jakimś czasie od lektury „Rozwodu” słowa lepiej ułożą mi się w głowie i będę mogła bardzo konkretnie i precyzyjnie napisać wam o tym, dlaczego ta powieść tak bardzo mi się podobała. Czas minął, a ja mimo to dłuższą chwilę siedziałam przed pustym dokumentem i migającym wymownie kursorem. Wiem jednak, że czasami tak właśnie bywa, gdy jakaś historia mocno do mnie trafia, pozostawiając po sobie ślad, którym później jakoś trudno się podzielić. Spróbuję, ale gdyby to nie wybrzmiało wystarczająco mocno, to musicie wiedzieć od razu jedno: warto przeczytać. Moa Herngren napisała powieść, która pokazuje, że czasami możemy patrzeć na to samo, możemy żyć tym samym, a jednak odczuwać coś zupełnie inaczej. 

Czytaj dalej

Krótkie podsumowanie kwietnia

Kwiecień to miesiąc, w którym wreszcie - po trudnej i mozolnej wewnętrznej walce - musiałam sobie powiedzieć, że czasami trzeba odpuścić, że są rzeczy ważne i ważniejsze. To lekcja, która trwa, bo zmienić utarte przez lata schematy nie jest łatwo. 



Na szczęście akurat książki są tym, co niezmiennie sprawia mi radość i do czego wracam, nawet wtedy, gdy jest ciężko. W kwietniu udało mi się poznać 4 historie, o których chciałam Wam dziś przypomnieć.

Czytaj dalej

Lucy Maud Montgomery – Emilka szuka swojej gwiazdy



Lucy Maud Montgomery, Emilka szuka swojej gwiazdy

[Emily Climbs], tłum. Ewa Horodyska, Wydawnictwo Literackie, 2015, 360 stron.

Poznałam Emilkę kilka miesięcy temu, spędzając z nią zaledwie kilka dni. Niby niewiele na nawiązanie nici porozumienia, ale czasami sympatia rodzi się niemal od razu, szczególnie, gdy mowa o takiej rezolutnej i pełnej energii literackiej postaci. Później miałam kontakt z wieloma innymi książkowymi bohaterami, którzy też potrafili znaleźć sobie miejsce w moim serduchu, ale po jakimś czasie zapragnęłam wrócić do Emilki i sprawdzić, co u niej słychać. I tak właśnie sięgnęłam po kolejny tom serii, czyli „Emilka szuka swojej gwiazdy”.

Czytaj dalej

Przemysław Piotrowski – Smolarz



Przemysław Piotrowski, Smolarz, Czarna Owca, 2024, 422 strony.
Igor Brudny, tom 6.

Igor Brudny wziął sobie chyba do serca popularny tekst o ucieczce w Bieszczady, bo rzeczywiście rzucił wszystko i wyjechał do małej drewnianej chaty w środku lasu. Po ostatnich wydarzeniach („Bagno”) czuł, że potrzebuje czasu, przestrzeni i ograniczonego kontaktu z ludźmi. W okolicy częściej spotykał zwierzęta, a jedyny sąsiad, mający kawałek dalej swój barak smolarz zajmujący się wypałem drewna, nie był z tych, którzy chcieliby zacieśniać więzi. Nic jednak nie trwa wiecznie i ten względny spokój bieszczadzkiej natury zaburzyło brutalne morderstwo dwóch turystek. I może Brudny, niebędący przecież na służbie, by się w całą sprawę nie angażował, gdyby nie fakt, że dziewczyny były u niego w chacie przed zniknięciem, a działania miejscowej policji pozostawiały wiele do życzenia.

Czytaj dalej

Polub K-czyta na Facebooku

Obserwatorzy